Witajcie kochani po długiej przerwie!
Odeszłam w końcu od szpachli , szlifierek i farb. Znowu wróciłam z wielką radością do mojego kucharzenia.
Dziękuję wszystkim którzy pytali się kiedy Nowe przepisy i nadal tu bywali.
Dzisiaj nowy a jakże wszystkim znany deser , pamiętam jak babcia robiła nam je wieczorami,wciąż zaznaczając,że musimy jeść bo tak marnie wyglądamy :) heheh...
Składniki:
- 0,5 kg mąki pszennej
- 2 jaja
- 1,5 szkl mleka
- cukier waniliowy
- 2 łyżki stołowe cukru
- 30 g drożdży
- 1 jabłko
- szczypta soli
- olej do smażenia
Przyrządzenie :
Mąkę przesiać.Drożdże rozkruszyć i zasypać cukrami.Mleko podgrzać ( nie gotować ) i dodać do drożdży.Jajka roztrzepać i lekko osolić. Do masy drożdżowej dodać przesianą mąkę ,starte jabłko i jaja . delikatnie rozmieszać małą drewnianą łyżką lub gwiazdką., Odstawić do wyrośnięcia na ok godzinę.
Olej rozgrzać, pilnować żeby nie był za gorący - bo racuchy będą się szybko przypalać a w środku pozostaną surowe. W trakcie smażenia , warto nakłuwać je patyczkiem by "doszły" w środku.
Gotowe posypać cukrem pudrem ( obficie )
Smacznego! :)
Smacznego! :)
Zapraszam do komentowania i wklejania swoich propozycji modyfikacji przepisu :)
Nareszcie jesteś!:) Pyszności:) Ella
OdpowiedzUsuńJestem,ale długo mi zajmie odzyskanie moich cudnych czytaczy :( Mam nadzieje , ze wrócą prędko:)
OdpowiedzUsuńsuper racuszki, mi się kojarzą ze świętami, zawsze były na naszym stole jak byłam mała :)
OdpowiedzUsuńCos tym jest , u nas babcia robiła w ciemne zimne wieczory:)Zawsze znikały mgnieniu oka:)Pozdrawiam
UsuńOjeej..cale moje dzieciństwo!:)Anna.
OdpowiedzUsuńOj..moje tez:)Pozdrawiam:)
UsuńUwielbiam racuszki :)
OdpowiedzUsuńHeheh:) Ja tez , do tego dawno nie robilam:)Pozdrawiam.
UsuńPyszne takie racuszki no ja uwielbiam z jabłkami mniam mniam :) smaku narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńNo to do dzieła:)Pozdrawiam:)
UsuńLata nie jadłem racuchów! normalnie zakochałem się w Tobie! to zdjęcie na górze - zapomniałaś napisać jeszcze,że piękna kobieta... pozdrawiam.Radek
OdpowiedzUsuńMilo mi ,ale w tej dziedzinie życia jestem już trwale zajęta :) Racuchy możesz teraz zrobić sam:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA ja jabłka kroję w kostkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tez świetny pomysł:)Pozdrawiam:)
UsuńPierwszy raz jadłam takie racuchy 7 lat u mojej przyszłej teściowej. Smakowały nieziemsko! Od tamtej pory sama takie robię. Pyszności!
OdpowiedzUsuńKazdy z nas ma z nimi wspomnienia - to lubie:) Pozdrawiam.
UsuńWłaśnie robię racuszki z Twojego przepisu :) Ciasto narazie "rośnie".. ale już nie mogę doczekać się smażenia.... mmmm.. :D będzie zapewne pysznie :)
OdpowiedzUsuńDaj znac jak wyjda :) Ciekawam Ci ja:) Buzi:)
UsuńWłaśnie robię racuszki z Twojego przepisu :) Ciasto narazie "rośnie".. ale już nie mogę doczekać się smażenia.... mmmm.. :D będzie zapewne pysznie :)
OdpowiedzUsuńAgata :)
:)
UsuńRacuszki wyszły przepyszne!!! Ciasto super urosło, racuszki były bardzo puszyste i znikały z talerza w szybkim tempie... :) Polecam!!!
OdpowiedzUsuńAgata :)
Bardzo się cieszę , ja też zrobiłam wczoraj powtórkę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń